***
- Jak się robiło naleśniki? - Przeglądałem różnorakie przepisy. - To na pewno nie było aż takie skomplikowane. - Gadałem do zmęczonego Monty’ego, który zdawał się nie przejmować moim marudzeniem. Bez Madeleine było tutaj kompletnie inaczej. Wszystko musiałem robić sam, a każde niedopatrzenie posiadało jakiś skutek. Chyba nie trzeba wspominać, że strasznie mnie to irytowało, ale nie mogłem od tak się poddać. Trafiając w końcu na instrukcję dla idiotów, zabrałem się za przygotowywanie leistego ciasta. Pamiętając o zachowaniu odpowiednich proporcji, wypełniłem ową substancją dość sporą miskę. - Może zawiozę kilka Blake… - Odstawiłem naczynie na bok. - Nie, to głupi pomysł. I tak nic ode mnie nie weźmie. - Strzeliłem się w czoło, aby chociaż na chwilę zapomnieć o tej cholernej ciszy, która zamiast ukojenia, przynosiła mi jeszcze większe rozdrażnienie. Chcąc skrócić swoje męki, postanowiłem włączyć telewizor. Początkowo włączył się na wiadomościach, lecz szybko przeniosłem się na kanał związany z muzyką. Niestety, mimo wielu starań, nawet P!ATD nie potrafiło mnie rozruszać. Zapowiadał się cieżki dzień.
***
Co może zrobić pies w ogródku? Wykopać gigantyczną dziurę, pozbyć się wielu kwiatów, a przede wszystkim, przyodziać się w barwy wojenne, powstałe na bazie błota i świeżo skoszonej trawy. Tak właśnie wyglądała się obecnie Sherry. Beagle próbowała wyrwać się z moich rąk, ale stanowczo jej na to nie pozwoliłem. Nie mogła przecież ubrudzić reszty domu. Uważając na ogon dwulatki, usadziłem ją w czystej dotąd wannie, która (po naszej zabawie) będzie potrzebowała porządnego szorowania.- I na co ci to było? - Wyjąłem z szafki odpowiedni szampon. - Teraz będziesz cierpieć. - Niemiłosiernie zapiszczała. - Wiem, wiem. - Postawiłem butelkę na brzegu umywalki. - Może zadzwonimy po Noah? - Psina otrzepała się z nadmiaru ziemi. - Tak, to dobry pomysł. - Wyciągnąłem z kieszeni telefon. Jeśli nie będzie w pracy, odbierze, a jak będzie to trudno… Najwyżej sam jakoś poradzę sobie z tą kulka posklejanego futra.
Nołe?
377
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz