1.27.2019

Od Manuela do ktosia.

- Manuel?
Głos mojej siostry słychać z samego rana. Ona jest bardziej podekscytowana tym, że ja wyjeżdżam do ludzi niż ja. Z resztą kiedy ja ostatnio wyszedłem aby spotkać się z ludźmi? Czy ja umiem w ogólne z nimi rozmawiać? Te pytania błądziły po mojej głowie, gdyż nie jestem przekonany do tego aby wyjechać.
- Manu, cholero! Czas się zbierać, wstawaj! - Ana wparowała do mojego pokoju jak by się paliło i wskoczyła mi na plecy, bo ja w tym czasie leżałem sobie wygodnie na brzuchu i pogrążałem się w serialu na telefonie.
- Zabijesz mnie prędzej niż ja siebie, kobieto ile ty ważysz?! - zaśmiałem się,bo raz na ruski rok mogę sobie na to pozwolić.
- Tyle ile powinnam, to że ty wyglądasz jak trup, to nie moja wina. Dalej wychodź z łóżka.
Kiedy zeszła ze mnie dziewczyna pociągnęła mnie za rękę tak mocno i nagle, że wylądowałem na panelach.
- Nienawidzę cię ciulu.
- Też cię kocham, braciszku, dalej chodź na śniadanie i jedziemy.
- My?
- No ktoś musi cię tam dostarczyć, a ja mam wolne, więc ruchy!
Gdy wyszła z mojego pokoju wstałem z podłogi i wziąłem rzeczy, które uszykowałem sobie na wyjazd. Wszytko raczej spakowałem, zostały mi tylko ładowarki i drobne duperele, które wrzucę w plecak.
Kiedy dopiąłem pasek od spodni, zarzuciłem na barki bluzę i zmęczony ruszyłem do kuchni, aby zjeść coś na śniadanie.
Moje oczy się radowały, kiedy dostrzegłem talerz naleśników.
- An, jesteś cudowna - na widok tego jedzenia ślinka mi cieknie tak, że wiadrami można zbierać wydzielinę z mych ust.
- Wiedziałam, że nie będziesz ogólnie zadowolony z wyjazdu, sięc chociaż śniadaniem cię pocieszę.
- Dzięki - rzekłem, a następnie zabrałem się za jedzenie smacznego posiłku.
___________
Śniadanie zjedliśmy w ciszy, więc od razu po nim ruszyłem do konia, którego musiałem wpakować do koniowozu.
Jak by on jeszcze chciał współpracować ze mną o tej godzinie, to byłoby świetnie.
Wyprowadziłem konia, lecz gdy ten zobaczył wóz, od razu się chciał cofnąć. No tak, fobia.
Czas na męczarnie.
Chwyciłem wałacha za kantar, aby miał łeb na wysokości mojej głowy i zacząłem do niego mówić, oraz głaskać. Po dziesięciu minutach Hunter znalazł się na właściwym miejscu.
Dostał ode mnie marchewkę, a następnie zamknąłem przyczepę i ruszyłem powiadomić siostrę, że możemy ruszać.
Ta cała w skowronkach wybiegła z domu i zasiadła za kierownicą Land Rovera.
Gdy przyniosłem swoją torbę, usiadłem obok niej i mogliśmy ruszać. Nie lubię nowych miejsc, jak i ludzi. Możliwe, że z kimś się dogadam, ale raczej jest to średnio możliwe jeśli chodzi o mnie. Mało kto rozumie migowy, czy polski.
Przez tę trzygodzinną podróż nic się nie działo, gdyż większość czasu spałem, albo odpowiadałem tak i nie.
Docierając na miejsce powitała nas kobieta, gdy ta zadała mi pytanie o pokój odpowiedziałem, że obojętnie mi gdzie będę spał. Po tym otrzymałem numer boksu, do którego mam wprowadzić konia, więc ruszyłem w tamtą stronę.
Wchodząc tam z mym emerytem czułem się dziwnie, wszystkie konie są młode, gdyż tak wynikało z tabliczek na drzwiczkach.
Podziwiałem te konia, gdyż każdy był jakiejś rasy, każdy był pionierem w jakiejś dyscyplinie, a mój potrafi wszystko i nic. Nasza para nie nadaje się do niczego, ale jednocześnie do wszystkiego. Co za paradoks.
Stałem tam jeszcze chwilę i szczerze pogłaskałem każdą bestię, która miała wystawiony łeb. Nie mogłem się oprzeć.
Po tym wszystkim kobieta oprowadziła mnie po terenie i powiedziała gdzie mam szukać swojego pokoju. Okazało się, że jest on na dwie osoby, więc może ktoś kiedyś do mnie dojdzie.
Nie zastanawiając się długo, podziękowałem kobiecie, która powiedziała, że mam w późniejszych godzinach zgłosić się po plan, a teraz mam się spokojnie rozpakować.
_________
Gdy zanosiłem rzeczy Huntera, usłyszałem za sobą kroki jakiegoś człowieka. Nie zwróciłem uwagi na płeć, bo przecież każdy może mieć głos męski czy damski. Nie każdy chłopak przeszedł mutacje, a nie każda dziewczyna może mieć kobiecy głos.
- Jesteś tutaj nowy? - usłyszałem pytanie i odwróciłem się zdziwiony, gdyż musiałem zastanowić się czy odpowiedzieć w języku polskim, migowym, czy angielskim.


Ktoś??
647

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz