Imię i nazwisko: Liliane Lambert
Wiek: 18 lat
Płeć: Kobieta
Ranga: Intermédiaire
Grupa: II
Imię konia: Danse Macabre
Pokój: 5
Charakter: Gdyby ktoś chciał opisać Liliane kilkoma słowami, byłyby to na pewno słowa kluczowe wprowadzające do tego, jak skomplikowaną osobą jest. Nigdy nie jest wiadome, co akurat uderzy jej go blondwłosej głowy, jednak co by to nie było, jej mimika twarzy pozostanie niezmieniona. Skrzętnie skrywane emocje rzadko kiedy znajdują ujście w towarzystwie nieznajomych jej osób, cały swój zapał zachowuje dla tych, którzy - według niej - są tego warci. Nie lubi tracić czasu, dlatego ma świetnie zorganizowany grafik, a że jest on napięty, to nie lubi, gdy coś jej "wypada". Do reszty poświęca się temu, co robi, nie zostawi sprawy niedokończonej i lubi jasno wiedzieć, na czym stoi. Nie jest dla niej problemem wyrażenie swojej opinii, zostaje na swoim, jednocześnie kulturalnie szanując czyjeś zdanie, ale i nierzadko wdając się w dyskusje, choć jedynie w te na poziomie. Nie cierpi zniewagi i braku tolerancji, wyznając zasadę, że wszyscy są równi i tacy sami.Mimo wszystko, jest coś, co bardzo odróżnia dziewczynę od tłumu, jednak nikt tak naprawdę o tym nie wie, a dopóki Liliane nie znajdzie kogoś, komu mogłaby bezgranicznie zaufać, sprawa zostanie taka, jaka jest - nieodkryta. Nuta tajemnicy, jaką owiana jest dziewczyna sprawia też, że niechętnie o sobie mówi, jednak jeśli ktoś pyta - ona z grzeczności odpowiada. Kultura i wrodzona elokwencja idą w parze z inteligencją i wysokimi ambicjami, jeśli chodzi o jazdę konną, jednak Liliane zna granice swoje i swojej klaczy. Doskonale potrafi odczytywać ludzkie intencje, wyćwiczyła to już dawno i polega teraz jedynie na swoich obserwacjach. Mimo wszystko ma wiele wad, jednak stara się je kamuflować i nad nimi pracować. Nieufność może doprowadzić do zerwania kontaktu z wieloma osobami, a małomówność może być kolejnym problemem w dotarciu do niej, jednak jeśli ktoś przezwycięży te przeszkody, dziewczyna stanie się w towarzystwie tej osoby rozgadana, otwarta i o wiele bardziej komunikatywna.
Aparycja: Urocza, niska blondynka o metrze sześćdziesiąt wygląda przy dobrze zbudowanej klaczy jak mrówka, ale to dla niej nie problem. Pełne usta i hipnotyzujące oczy o niebieskim kolorze, których jednak sama zainteresowana nie lubi, są dla niej zbyt pospolite. Krągłe biodra i znienawidzone przez Liliane nieco szersze ramiona współgrają raz lepiej, a raz gorzej ze szczupłymi nogami i wcięciem w talii, niekoniecznie jednak pasując do niewielkiego wzrostu.
Historia: opowiadanie
Rodzina: Rodzice; Chloé i Aaron Lambert, Babka od strony ojca; Laurence Lambert.
Orientacja seksualna: Heteroseksualna
Partner/ka: brak
Inne:
- Prosiłabym o niepisanie postacią Liliane, tylko o konsultację ze mną jej reakcji, zapewniam, że odpisuję szybko, ale na miarę moich możliwości :) Często jej odpowiedź lub zachowanie mogą być zupełnie inne, niżbyś chciał/a napisać, a chyba nikt nie lubi, kiedy inna osoba zmienia charakter i usposobienie nieswojej postaci, także zapraszam na priv na hwr lub na discorda :)
- Oprócz koni kocha dodatkowo te mechaniczne oraz przeróżne sztuki walki,
- Ma kilka droższych, czy tańszych samochodów, jednak jej ulubionym bezsprzecznie zostało czarne, lśniące Maserati
- Cierpi na bezsenność i kilka innych chorób.
Właściciel: *Justine*
Rasa: trakeńska
Wiek: 5 lat
Płeć: klacz
Charakter: Suche, mocne nogi, wyrysowany kłąb i zad z zaznaczoną, umięśnioną szyją, żywe metr osiemdziesiąt trzy mięśni - Danse Macabre już z zewnątrz prezentuje się wyśmienicie i zapowiada się na dobrego, sportowego konia odnoszącego niemałe osiągi i noty na parkurach. Dobry rodowód jest tylko kolejnym, co nas w tym utwierdza. Przyjazne usposobienie klaczy jest sprawą umowną. Bardzo często testuje jeźdźca i szuka drogi na skróty, kiedy ten nie patrzy, jeśli jednak znajdzie równego sobie człowieka, rezultaty ich współpracy będą owocne. Niech was nie zwiodą uszy postawione na baczność w zaciekawieniu, w ciągu sekundy ich położenie może się diametralnie zmienić. Koń do przodu, do trzymania, ale lekki w pysku, mimo wszystko od czasu do czasu odzywa się w niej diaboliczne usposobienie - wtedy lepiej nie podchodź, uraz gwarantowany. Ah, bym zapomniała. Nie głaszcz po chrapach, tylko między oczami, chyba że dłoń nie specjalnie ci się przydaje. Ryzyko utraty.
Dyscyplina: skoki przez przeszkody
Należy do: Liliane Lambert
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz